Osoba organisty, współtworząc muzyczną stronę sprawowanych świętych obrzędów, w każdym kościele zajmuje ważne miejsce. Dzięki uprzejmości Kurii Metropolitalnej oraz alumnów Arcybiskupiego Seminarium Duchownego wiosną 2003 roku została przeprowadzona ankieta dotycząca stanu organistów Archidiecezji Poznańskiej. Jej wyniki pozwoliły na określenie sytuacji organistów pod względem: przygotowania do posługi, środowiska, w jakim wykonują powierzone zadania oraz perspektyw i dróg rozwoju.


 

Władza Duchowna Archidiecezji Poznańskiej, wykazując żywe zainteresowanie losami organistów, troszczy się tym samym o właściwy poziom muzyki, o jej charakter, tradycje i sposób wykonania. Dowodem tego jest „Regulamin Organistów Archidiecezji Poznańskiej”, zarówno z 1968 roku, jak i najnowszy z roku 2003. Dokumenty te jasno i precyzyjnie określają obowiązki i prawa muzyków kościelnych, a także stawiają przed nimi wymagania i zadania.
 Jednym z wymagań jest odpowiednie przygotowanie – ukończenie średniej lub wyższej szkoły muzycznej lub dyplom ukończenia diecezjalnych ośrodków kształcenia organistów. Takim ośrodkiem jest Archidiecezjalne Studium Muzyki Sakralnej w Poznaniu. Troskę o wykształcenie muzyków kościelnych wykazują też poznańskie wyższe uczelnie: Akademia Muzyczna i Wydział Teologiczny UAM. W świetle wyników ankiety, warunki wykształcenia spełnia około 62% organistów Archidiecezji Poznańskiej, lecz jest w tym duża część osób z ogólnym wykształceniem muzycznym, nieposiadająca wymaganych specjalności: organy i wiedza liturgiczna. Organiści po zalecanych studiach diecezjalnych stanowią w chwili obecnej około 7% całości, więc jest jeszcze dużo do poprawienia. Szczególnie trzeba mieć tutaj na uwadze parafie wiejskie, w których zalecane wykształcenie posiada 48% organistów, a aż 15% to tzw. samoucy. Są parafie, w których można usłyszeć muzykę niezgodną z zasadami pod względem harmonii, stylu i praw liturgii. Niewątpliwie ważną rolę odgrywają w tym wypadku rządcy parafii, którzy powinni zachęcać swoich organistów do uzupełniania wykształcenia, a tym samym do podnoszenia poziomu muzyki w naszych kościołach.
Kolejnym problemem jest udział organisty w życiu parafii. Trzeba zauważyć, że w większości wierni bardzo cenią sobie obecność organisty na Mszy św. który dodaje jej uroczystego charakteru. Niestety, rzeczywistość sprawiła, iż rozpowszechniła się praktyka „organisty niedzielnego”. Taka forma sprawowana jest w 42% parafii naszej diecezji, ale szczególnie w parafiach wiejskich (71%). Sprawowanie w niedzielę funkcji organisty nie wpływa też korzystnie na doskonalenie umiejętności muzycznych. Osoby grające codziennie bardziej wzbogacają swój repertuar pieśniowy, mają większe możliwości  uczenia wiernych nowych utworów, a przez częstą praktykę bardziej doskonalą swoje zdolności wokalne i instrumentalne. Sprawowanie obowiązków przez organistów tylko w niedziele i święta powoduje, iż muszą oni szukać innych źródeł utrzymania, które z biegiem czasu stają się na tyle ważne, że obowiązki w kościele zaczynają być traktowane drugorzędnie.
Badania wykazują, że aż 79% organistów naszej diecezji zajmuje się dodatkowymi czynnościami poza grą w kościele. Dobrze jest, gdy dodatkowa praca jest związana z muzyką, bo ma to wpływ na doskonalenie umiejętności potrzebnych w zawodzie organisty. Wyniki przeprowadzonych ankiet mówią, że 77% organistów ma kontakt z muzyką w swoich dodatkowych zajęciach. Może to być prowadzenie zespołu, nauczanie w szkole lub prywatnie. Najgorsza sytuacja jest w parafiach wiejskich, w których aż 56% organistów pracuje w zawodach niezwiązanych z muzyką.
Analizując sytuację organistów w Archidiecezji Poznańskiej trzeba przyznać, że warunki nie są już tak złe jak kilkanaście lat temu, kiedy Kościół był uciskany przez nieprzychylną władzę. Znajdujemy się w sytuacji, w której pierwsze kroki do poprawy problemów zostały już podjęte i wymagają tylko właściwej kontynuacji. Wydaje się, że wraz z upływem czasu dla współczesnego organisty chcącego otrzymywać należytą zapłatę za swoją pracę, niezbędne stanie się posiadanie wyższego wykształcenia muzycznego. W przypadku mniejszych parafii, które nie potrafią zapewnić organiście pełnego etatu, wyższe wykształcenie pozwoli podjąć pracę nauczyciela muzyki w placówkach oświatowych.
Praca organisty powinna być traktowana tak jak każdy inny zawód, w oparciu o umowę, z jasnym określeniem praw i obowiązków. Władze Archidiecezji zalecają czy wręcz wymuszają na rządcach kościołów oraz wykonawcach uregulowanie prawne stosunku pracy. Nie powinno być takich parafii, w których organista pracuje bez żadnej umowy, taka rzecz nie przystoi powadze Kościoła. W dzisiejszych czasach, kiedy tak wiele zarzutów pada pod adresem Kościoła, współpraca między proboszczem a organistą powinna stanowić przykład i wzór do naśladowania. Dobre słowo, szacunek, zaufanie, dowartościowanie i obustronne zrozumienie powinny być trwałym fundamentem współpracy. Parafie muszą też dbać o warsztat pracy organisty, pokrywając koszty naprawy instrumentu czy zakupu potrzebnych urządzeń.
Troska o muzykę w kościele powinna dotyczyć każdego parafianina, bo każdy członek Kościoła jest odpowiedzialny za Jego losy. Osoby bezpośrednio związane z muzyką w Archidiecezji powinny nie tylko zabiegać o prawidłową formę zatrudnienia organistów, o ich umiejętności, lecz także troszczyć się o ich właściwą formację duchową. Jest rzeczą konieczną, by organiści oraz inni muzycy, umieli nie tylko biegle grać na powierzonym im instrumencie, ale by posiadali także ducha świętej liturgii i wnikali w nią coraz głębiej, tak by wypełniając, choćby tylko czasowo, swoją funkcję, uświetniali obrzęd zgodnie z naturą poszczególnych jego części i ułatwiali wiernym uczestnictwo w nim (Musicam Sacram, nr 67). Mają temu służyć organizowane rekolekcje, dni skupienia i spotkania. Ważną rolę pełnią tutaj proboszczowie parafii, którzy powinni zachęcać swoich organistów do udziału w takich spotkaniach i kształtować w nich potrzebę odnowy duchowej, aby wiara i przykładne życie organisty były wzorem do naśladowania dla każdego parafianina.  
Robert Szczerbowski